WSPIERAMY

EKO
NGO

AURA CENTRUM OLSZTYNA

Praktyczne nauczanie: uczelnie wciąż muszą się rozwijać

WSIiE TWP
Szeroka oferta oraz nowe specjalności i formy kształcenia. To cele, jakie postawiła sobie Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie, aby sprostać wymogom rynku edukacyjnego.

Trzy kierunki – pedagogika, ekonomia i administracja. Siedemnaście specjalności na studiach pierwszego stopnia, trzynaście na studiach magisterskich. Studia podyplomowe, kursy, warsztaty dla przyszłych nauczycieli oraz dla pracowników administracji samorządowej i związanych z biznesem. To oferta skierowana do osób, które zastanawiają się nad wyborem wyższej uczelni.

”Nie wchodzimy w te tereny, w które weszły inne uczelnie. Oczywiście niektóre się pokrywają, bo nie sposób zrezygnować ze specjalności dla których w jednej, drugiej uczelni będą kandydaci, ale szukamy nowych obszarów, dlatego nasza specyfika związana właśnie ze wspomnianymi specjalnościami. Jest ich siedemnaście, w tym kilka nowych – np. ekonomia menadżerska, czy też inne związane z nowoczesną administracją na kierunkach administracja” - mówi dr Dariusz Człapiński, rektor Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie.

Kluczową cechą uczelni jest praktyczny profil kształcenia, czyli odejście od czysto akademickiego traktowania edukacji. Studenci nastawieni na zdobywanie wiedzy będą mogli otrzymać ją od praktyków, na co dzień stykających się z konkretnymi problemami na rynku pracy. „I to jest coś, co nas wyróżnia. Uczelnia dostarcza dzięki temu wiedzę ekspercką” - przekonuje dr Tomasz Wójtowicz, przewodniczący rady zarządzającej WSIiE TWP.

Edukacja w dzisiejszych czasach podlega takim samym prawom rynku, jak inne usługi. Dlatego tak istotne jest znalezienie klucza do skonstruowania oferty atrakcyjnej dla studentów. „Warto tu zwrócić uwagę na sam kształt oferty i moment, kiedy ona jest tworzona. Mam takie wrażenie, że w Polsce uczelnie – czy publiczne, czy niepubliczne – najpierw wymyślały kierunek studiów, a później ogłaszały się i szukały studentów. Wydaje mi się, że ten dialog z potencjalnym studentem trzeba podjąć trochę wcześniej, to znaczy najpierw zbadać potrzeby tych studentów, czym faktycznie byliby zainteresowani” - uważa dr Tomasz Wójtowicz.